#PoStronieKobiet
Choć w reklamie i marketingu kobiety stanowią większość, to stoją raczej w drugim szeregu. Nie dostają takich szans zawodowych jak mężczyźni. Mimo, że kobiety i mężczyźni są zgodni, że posiadają wiedzę i kompetencje na mniej więcej takim samym poziomie, to kobiety rzadziej są liderkami czy ekspertkami. Nie jest to jedyna rozbieżność w opiniach kobiet i mężczyzn w branży. Przeczytaj #PoStronieKobiet, pierwszy w Polsce raport dotyczący równości w branży komunikacji marketingowej.
Pobierz raport
Uważam, że moja firma jest przyjazna na równi kobietom i mężczyznom
Różnica
CAWI, n=492 (kobiety: n=394, mężczyźni: n=88), odsetek wskazań „zdecydowanie zgadzam się i raczej zgadzam się”, różnice istotne statystyczne pomiędzy wypowiedziami mężczyzn i kobiet (95%)
Reklama, marketing to branża, która bardzo premiuje ego. Nie nakłada na nie żadnych ograniczeń. To bardzo męski świat, także w tym sensie, że mocno akcentuje jednostkę i indywidualne osiągnięcia, a nie pracę zespołową. Wprawdzie często słyszymy, że jesteśmy razem, że stanowimy zespół, a podczas gali nagród wszyscy ze sceny dziękują całemu zespołowi, ale w codziennej pracy liczy się tylko bezwzględny lider. To pozycja bardzo czytelna. Cała reszta obsługuje tego lidera – rozwija jego pomysły albo próbuje zasłużyć na uznanie. To mało feministyczne myślenie. Raczej wodzowskie i feudalne. Na domiar złego kobiety, jeśli mają szansę być szefowymi, przejmują dokładnie takie same zachowania, takich feudalnych pań, więc tak naprawdę model się nie zmienia.
/copywriterka z doświadczeniem pracy zarówno w nagradzanych top i sieciowych agencjach/
Panowie doskonale dostrzegają problemy kobiet, widzą jak są one traktowane w naszym kraju, chodzą na strajki kobiet. Ale wszystko to na poziomie deklaracji, kiedy na przykład dyskutujemy o tym w firmie. Gorzej wygląda to w praktyce. Moi koledzy nie wiedzą, jak to jest pracować w domu z chorym dzieckiem. Oni mają od tego małżonki. Kompletnie nie rozumieją, że robię to wszystko co oni, plus to, co za nich robią żony.
/menedżerka w agencji specjalistycznej/
Bardzo dużo kobiet zaczyna w marketingu, ale na wysokich stanowiskach kończy już niewiele. Na poziomie dyrektorów czy prezesów są głównie mężczyźni. I to oni mają decydujący głos, właśnie ze względu na swoje stanowisko.
/menedżerka marketingu dużej korporacji/
Oni wcale nie zamierzali słuchać kobiet. One pełniły drugorzędną rolę, raczej robiły notatki, a nie występowały jako pełnoprawni eksperci, którzy mają coś do powiedzenia.
/menedżerka w domu mediowym/
Wyślij historię
Nie spotykam się z dyskryminacją kobiet ze względu na płeć
44% kobiet nie doświadcza uciszania
35% nie spotyka się z podważaniem ich kompetencji
43% nie czuje się zawstydzana i onieśmielana
Trudniejsza pozycja kobiety w biznesie to jedno, ale kobieta na niższym stanowisku to już w ogóle dramat. Jak ja napiszę maila do moich kolegów, to mi odpiszą, bo jednak jestem wysoko, ale moja koleżanka, która jest pode mną, to może sobie pisać i pisać.
/menedżerka marketingu w dużej korporacji/
Mój przełożony – który na co dzień podkreśla, że jest bardzo otwarty i tolerancyjny – na spotkaniu pozwala męskiej części zespołu wypowiedzieć się swobodnie, a kobietom przerywa w pół zdania, argumentując, że mówią zbyt dużo albo zbyt emocjonalnie.
/menedżerka w dziale marketingu/
Omawialiśmy jakiś problem, sytuację, wymienialiśmy uwagi, i gdy zwracano się do mnie, to tak bezdyskusyjnie – kończono kropką, ale kiedy mówili koledzy, to czekano, aż skończą wypowiedź, brano pod uwagę ich argumenty, rozwijano wątek, inspirowano się tym, co powiedzieli.
/specjalistka w dziale marketingu firmy IT/
Z mojej perspektywy, w mojej małej firmie, kobiety nie doświadczają dyskryminacji. Zarabiają jak mężczyźni, elastycznie funkcjonują z domów – było tak również przed pandemią. Jednak wiele nierówności czy dyskryminacji, o które pytacie w badaniu to moje doświadczenie z poprzednich miejscach pracy.
/menedżerka i właścicielka agencji specjalistycznej/
Wyślij historię
Mimo że 87% kobiet i 91% mężczyzn uważa, że kobiety i mężczyźni
nie różnią się kompetencjami i mają podobną wiedzę, to:
tyle kobiet przyznaje, że nie bierze czynnego udziału w istotnych z punktu widzenia firmy prezentacjach i spotkań
tylu mężczyzn ocenia, że nie biorą czynnego udziału w ważnych wydarzeniach firmy
CAWI, n=492 (kobiety: n=394, mężczyźni: n=88), odsetek wskazań zgadzających się z danym stwierdzeniem, różnice istotne statystyczne pomiędzy wypowiedziami mężczyzn i kobiet (95%)
Przedstawiliśmy z kolegą te same argumenty w tej samej sprawie, ale odbierani byliśmy inaczej. Czasami aż chce się to wszystko spisać i pokazać na piśmie. Te same argumenty, różniła nas tylko płeć.
/specjalistka w dziale marketingu firmy IT/
Miałam poczucie, że muszę im przedstawić taką analizę, że im portki spadną.
/PR specjalistka w dziale marketingu dużej korporacji/
Nie miałam wprawdzie takiego doświadczenia, że byłam blokowana przez mężczyzn, mam natomiast poczucie, że my, kobiety, musimy się bardziej starać, żeby coś udowodnić. Ja niejednokrotnie musiałam znacznie mocniej argumentować swoje zdanie.
/specjalistka w domu mediowym/
Czułam, że ponieważ jestem kobietą, to muszę pracować szybciej i lepiej, żeby pokazać, że jestem dobra.
/menedżerka w domu mediowym/
Wyślij historię
Potencjał do zagospodarowania!
tyle kobiet chciałoby częściej wypowiadać się w mediach jako ekspertki, pisać artykuły
tyle kobiet chciałoby częściej brać czynny udział w istotnych z punktu widzenia firmy prezentacjach i spotkaniach
tyle kobiet chciałoby częściej wypowiadać się publicznie, jako prelegentki, ekspertki branżowych wydarzeń
Z perspektywy branżowego stowarzyszenia, do którego należę, obserwuję, że mężczyźni zgłaszają więcej prezentacji i często zresztą są one lepsze merytorycznie. Mam wrażenie – na podstawie doświadczeń ze swojej obecnej pracy, ale też z innych agencji, w których pracowałam wcześniej – że kobiety są bardziej zaangażowane w taką prawdziwą, mozolną, codzienną pracę, faceci natomiast bardzo często mocno angażują się po prostu w promowanie siebie i w przygotowywanie świetnych prezentacji, czyli w sytuacje, w których mogą opowiadać, jacy są zarąbiści.
/menedżerka domu mediowego ocenia/
Kobiety są bardziej predysponowane do pracy w komunikacji marketingowej, bo mają inteligencję emocjonalna i empatię, czyli te miękkie kompetencje przydatne w pracy z ludźmi. To ułatwia pracę, ale wcale nie oznacza łatwego dostępu do stanowisk. Jest taki mem na Facebooku: ścieżka kobiety i faceta, jego jest prosta i pusta, na naszej są pranie, zakupy itp., a potem dopiero praca. Dla nas dojście do tych samych stanowisk jest trudniejsze. Facet z moją wiedzą i doświadczeniem dużo szybciej dostałby lepsze stanowisko, i to nawet nie z powodów dyskryminacyjnych, ale dlatego, że ma więcej czasu, żeby skupiać się na osiąganiu celów.
/dyrektorka działu marketingu w firmie finansowej/
Kilka lat temu mój szef zgłosił mnie do składu jurorskiego, a tam 13 facetów i tylko ja jedna. Przyjęli mnie dla świętego spokoju. 20 lat konkursu, a ja jestem jedną z pierwszych kobiet w jury. Bardzo się tam niekomfortowo czułam. Ale jak już się tak stało, to poczułam też powera – żeby wyważać te drzwi dla kolejnych kobiet.
/strateżka, agencja komunikacji marketingowej/
Wyślij historię
NIE DOŚWIADCZAM SEKSISTOWSKICH KOMENTARZY/MOLESTOWANIA SŁOWNEGO
Różnica
CAWI, n=492 (kobiety: n=394, mężczyźni: n=88), skala 1-5 gdzie 5-bardzo często, 1-wcale, dane dotyczą odsetka odpowiedzi „wcale”, różnice istotne statystyczne pomiędzy wypowiedziami mężczyzn i kobiet (95%)
Agencje z atmosferą męskiej szatni nadal funkcjonują. Znam przynajmniej dwie, obie dość prestiżowe. Najczęściej targetami seksistowskich zachowań są młode singielki – byłam świadkinią wulgarnych i niesmacznych zachowań wobec nich. Dochodzą też do mnie głosy o laskach molestowanych na imprezach integracyjnych, które boją się cokolwiek powiedzieć, bo nie chcą stracić pracy i „spalić się” w branży.
/copywriterka, agencja reklamowa/
Wiele lat temu doświadczyłam molestowania połączonego z mobbingiem. Szef nie chciał mi dać urlopu na mój własny ślub, stawiał przede mną milion zadań i warunków. Dostawałam maile o 4-5 nad ranem, telefony o godz. 23-24, odwoływał mnie z urlopu. Nachylał się nade mną, przytulał. Byłam w takim stresie, że straciłam ciążę.
/dyrektorka działu marketingu w firmie finansowej/
Pamiętam, jak po raz kolejny mówiłam mojemu szefowi o tym, jaki jest problem w komunikacji z klientem, to było mocno newralgiczne, bo w ciągu krótkiego czasu bardzo wiele się zadziało. Koniec tygodnia, byłam zmęczona. A szef powiedział coś takiego: czuję, że jesteś mocno rozemocjonowana. I dla mnie były tu dwie rzeczy niefajne. Pierwsza, że wmawiał mi, jak ja się czuję. Druga – takie rozemocjonowanie też jest stereotypowo używane w stosunku do kobiet. Myślę, że gdybym była mężczyzną, to by takiego określenia nie użył.
/menedżerka w domu mediowym/
Wyślij historię
Kobiety jeszcze przed pandemią przeznaczały mniej czasu na swoje hobby i rozwój kompetencji zawodowych, a zdecydowanie więcej na opiekę nad dziećmi i innymi osobami (tutaj różnica między płciami jest relatywnie najwyższa), a także na wypełnianie obowiązków domowych
Kobiety, jeszcze przed pandemią, przeznaczały mniej czasu niż mężczyźni na swoje hobby i rozwój kompetencji zawodowych, a zdecydowanie więcej na opiekę nad dziećmi i innymi osobami (tutaj różnica między płciami jest relatywnie najwyższa), a także obowiązki domowe
CAWI, (kobiety: n=394, mężczyźni: n=88)
Chcę robić karierę zawodową, ale jestem też matką, a to kobieta jest odpowiedzialna za dbanie o rodzinę i dom. To ja odpowiadam za wizyty syna u lekarza, przedszkole, rehabilitację itp. To wycina mój czas na samorozwój. Jak kładę syna spać, łapię się na tym, że chciałabym poczytać raporty czy pouczyć się angielskiego, ale padam na twarz. Mam wrażenie że faceci nie uczestniczą w tych obowiązkach, łatwiej jest im robić karierę i zajmować wyższe stanowiska.
/pracownica marketingu ogólnopolskiego portalu/
Pandemia rzeczywiście pokazała, jak bardzo kobiety są związane z domem i obowiązkami. W mojej firmie obserwowałam takie zjawisko – ciekawe, a jednocześnie przykre: dziewczyny robiły różne fantastyczne rzeczy, ale robiły to wieczorami, bo w ciągu dnia zajmowały się dziećmi. Natomiast panowie, którzy mają dzieci, przychodzili do pracy półprzytomni, by odpocząć, bo tyle jest obowiązków związanych z dziećmi, skoro nie chodzą one do szkoły…
/menedżerka zarządzająca własną agencją specjalistyczną/
Wyślij historię
Wyniki badania #PoStronieKobiet opracowaliśmy na podstawie odpowiedzi blisko 500 kobiet i mężczyzn biorących udział w ankiecie internetowej (CAWI, kwiecień 2021) oraz pogłębione rozmowy z 26 kobietami (czerwiec – lipiec 2021). W pierwszej, ilościowej, części swoimi spostrzeżeniami na temat nierówności w branży, doświadczeniami dyskryminacji czy poniżających zachowań podzieliły się z nami przede wszystkim kobiety – 80 proc., ale także mężczyźni – 18 proc. i osoby niebinarne – 2 proc. Analizując wyniki badania pamiętajmy o liczebnej przewadze kobiet wśród jego uczestników, ponieważ, mimo otwartego zaproszenia, mężczyźni stanowią mniejszość. Natomiast wszyscy uczestnicy badania są pracownikami agencji reklamowych/kreatywnych (36 proc.), domów mediowych (21 proc.), działów marketingu/PR producentów/marek (22 proc.) oraz agencji PR, eventowych, domów produkcyjnych i innych specjalistycznych (44 proc.).
Najmłodsi, do 29. roku życia, stanowili 20 proc., osoby w wieku 30-39 lat to 46 proc., 40-49 lat – 27 proc., a osoby powyżej 50. r.ż. – 6 proc. Większość legitymuje się wyższym wykształceniem (73 proc.) i mieszka i pracuje w Mazowieckiem (81 proc.). Wśród badanych przeważały osoby zatrudnione na umowę o pracę – 71 proc., prowadzący własną działalność gospodarczą stanowili 23 proc. Badanie odzwierciedla opinie pracowników niższego szczebla (stażystów, asystentów, juniorów) – 5 proc.; średniego (specjalistów, starszych specjalistów) – 43 proc.; wyższego (kadry zarządzającej) – 14 proc. i managerów zespołów – 37 proc.
W badaniu ilościowym zadawaliśmy różnego rodzaju pytania: otwarte pozwalające na swobodną wypowiedź, jak i zamknięte – zarówno jednokrotnego jak i wielokrotnego wyboru. Dane zostały zaokrąglone do jedności.
Analizując dane ilościowe skupiliśmy się na różnicach, jakie występują pomiędzy wypowiedziami kobiet i mężczyzn. Zostały one wyłonione z uwzględnieniem istotności statystycznych pomiędzy odpowiedziami obu płci.
#PoStronieKobiet to jednak nie tylko statystyki, przeprowadziliśmy także indywidualne wywiady (IDIs) z 26 kobietami, w wieku 25-50 lat pracującymi w agencjach reklamowych, działach marketingu, domach mediowych i innych agencjach specjalistycznych na różnych szczeblach (niższym, średnim i wyższym). W sumie to blisko 40 godzin rozmów. Pomogły one pogłębić obserwacje z badania ilościowego, dotrzeć do poruszających, osobistych historii kobiet. Ta narracja oferuje bliższe spojrzenie na odrębne doświadczenia kobiet.
W obu częściach, obok doświadczeń dyskryminacji, poniżających zachowań i obaw o utratę pozycji w pracy, udało się zidentyfikować również czynniki budujące poczucie przynależności do firmy i branży oraz pozytywne, warte upowszechniania przykłady wspierania praktyk równościowych w agencjach i działach marketingu.
Ustalenia koncentrują się na sytuacji przed pandemią COVID-19, zmianach, jakie ona spowodowała oraz rosnącym nacisku na różnorodność, równość i inkluzywność w miejscu pracy (DEI).
Pomysłodawcami badania są: Magdalena Łukasiuk, ekspert ds. PR i zarządzania międzykulturowego; Dominika Nawrocka, strateżka, badaczka marketingowa (Grupa Media Direction) i Artur Leśniak, marketer i konsultant, którzy zrealizowali je wspólnie z agencją SWResearch (część ilościowa) oraz Minds & Roses i Zróbmy Badanie (wywiady pogłębione).